Był to jeden z największych pożarów we współczesnej historii Polski, a w jego gaszenie zaangażowanych było wiele osób, w tym Pracownicy Biebrzańskiego Parku Narodowego. O pogłębiającym się kryzysie klimatycznym, nierównej walce z żywiołem i zaangażowaniu w ocalenie bezcennej przyrody opowiada najnowszy dokument “W służbie” dostępny na platformie YouTube, autorstwa Karoliny Baranowskiej i Dominika Radeckiego.

Kiedy na początku ubiegłego roku docierały do nas informacje o katastrofalnych pożarach trawiących Australię, nikt nie spodziewał się, że kilka miesięcy później w Polsce będziemy walczyć z takim żywiołem. Dokładnie rok temu, 19 kwietnia 2020 roku dotarła do nas informacja o pożarze w Biebrzańskim Parku Narodowym.

– Gdy wybuchł pożar naszym pierwszym odruchem była chęć pomocy. Próbowaliśmy skontaktować się z Parkiem, lecz nikt nie odbierał telefonu – Pracownicy byli w terenie, zaangażowani w gaszenie pożaru. Próbowaliśmy znaleźć w Internecie jakiekolwiek nagranie z pożaru, lecz na próżno – wtedy właśnie zdecydowaliśmy się pojechać na miejsce i osobiście nagrać pożar żeby pomóc uwidocznić skalę tragedii. Gdy dojeżdżaliśmy, już z kilku kilometrów ukazały nam się ogromne, spalone połacie czarnej ziemi. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś takiego na własne oczy, a był to zaledwie mały ułamek całej wielkości spalonego obszaru – zaznacza Dominik Radecki, jeden z autorów zdjęć i twórców dokumentu “W służbie”.

– Na miejscu dowiedzieliśmy się, że dużą rolę w gaszeniu pożaru odegrali właśnie Pracownicy Parku, którzy m.in codziennie sami z oddaniem gasili pożar oraz pełnili rolę “przewodników” dla służb, które same nie mogły poruszać się po tak trudno dostępnym terenie. Wtedy właśnie postanowiliśmy, że będą oni bohaterami naszego dokumentu. Chcieliśmy przekazać relację z ust osób, dla których Biebrzański Park Narodowy jest jak dom, a wielu z nich spędziło tam niemal większość swojego życia. – mówi Karolina Baranowska, reżyserka dokumentu “W służbie”.

Kryzys klimatyczny a pożar
Eksperci są przekonani, że skala pożaru nie byłaby tak wielka, gdyby nie postępujący kryzys klimatyczny. Brak opadów i susza spotęgowały rozprzestrzenianie się ognia. Przez 7 dni spłonęło niemal 5,5 tysiąca hektarów wyjątkowo cennych przyrodniczo terenów. W wyniku pożaru zniszczeniu uległy miejsca lęgów oraz gniazda znajdujące się na obszarze objętym pożarem. Straty w lęgach poniosły m.in. żuraw, uszatka błotna oraz ptaki siewkowe, takie jak: czajka, rycyk, kszyk i krwawodziób. Zginęło wiele bezkręgowców, większe zwierzęta zdołały uciec.

– Trudno sobie wyobrazić, co mogły czuć wtedy osoby na co dzień bezpośrednio związane z tym miejscem – Pracownicy Parku. Dlatego właśnie im postanowiliśmy poświęcić nasz film. W trakcie długich rozmów opowiedzieli nam o ich relacji z tym miejscem, specyfice ich codziennej pracy, dlaczego ją wykonują, ale także o nieprzerwanej walce z trawiącym ich ukochany Park żywiołem. Mieliśmy szansę usłyszeć osobiste historie o tym jak radzili sobie z pożarem wtedy, kiedy profesjonalny sprzęt gaśniczy nie mógł dotrzeć w trudno dostępne, bagienne tereny Parku oraz jakie emocje towarzyszyły tym wydarzeniom – dodaje Karolina Baranowska.

– To właśnie dzięki tytułowej służbie pracowników Biebrzańskiego Parku Narodowego przyszłe pokolenia będą miały szansę poznać jedne z najcenniejszych przyrodniczo obszarów naszego kraju. Będzie to jednak możliwe tylko, jeśli będziemy starali się powstrzymać zmianę klimatu bo bez tego nawet najlepszy sprzęt oraz niezwykłe oddanie służb nie będą w stanie nam pomóc z coraz częstszymi i bardziej niszczycielskimi żywiołami – podkreśla Dominik Radecki.

Pracownicy Parku od lat obserwują, jak przez postępujący kryzys klimatyczny bagna tracą wilgotność. Susza dotyka nawet te najbardziej mokre siedliska. Gdyby w trakcie ubiegłorocznego pożaru zapaliły się dodatkowo torfy pod powierzchnią, straty byłyby nieodwracalne. Dziś zniszczone powierzchnie regenerują się, a naukowcy obserwują w specjalnym, 5-letnim programie badawczym „Biebrza po pożarze” jak natura zareaguje na pożar.
Zdjęcia zamieszczone w artykule pochodzą z filmu dokumentalnego “W służbie”.